taktak, wreszciewreszcie. za 7 godzin samolot do kijowa. za 10 będziemy w nimże. a potem to już z górki. 20 godzin później do bkk, tam o 3:30 (leć pilocie, leć!), o 9:30 przesiadka w air asia i koło południa po jutrze jesteśmy w kuala lumpur. tak, to dość złożone, ale nie będę tego rozrysowywał. narysowałem za to coś równie pięknego!